czwartek, 18 lipca 2013

ANIA i WOJTEK czyli Pięć Gwiazdek

Najpierw poznałem Anię. Polubiliśmy się od pierwszego spojrzenia i czułem,że Wojtek również musi być przesympatycznym facetem:). Do swojego przyjęcia weselnego podeszli z klasą ale również z dystansem.
Uroczystość zorganizowana została wśród elegancji pięciogwiazdkowego Platinum Palace  we Wrocławiu.
Miejsce wytworne, gustowne ,zrobione z ogromnym smakiem.Jednak nie samo miejsce tworzy nastrój imprezy lecz przede wszystkim ludzie. Wśród gości najbliższa rodzina , znajomi i przyjaciele. Trochę się  obawiałem,że w takim otoczeniu ,będzie to raczej bardzo wytworne spotkanie towarzyskie. Płonne to były obawy.Muzycznie odpoczęliśmy od klasyków weselnych. Od pierwszego tańca rządziły utwory  lat 80, z domieszką rocka, rock&rolla, muzyką współczesną i latino.To była taka dobra mieszanka imprezowa,tym bardziej, że średnia wieku to 30 plus:). Ania i Wojtek mieszkają za granicą-szkoda ,bo są to ludzie z którymi warto spotkać się tak prywatnie i zrobić małe co nieco.
Kochani hotel był pięciogwiazdkowy-ode mnie dostajecie drugie pięć na dalszą drogę życia,czyli niech Wam gwiazdka pomyślności nigdy nie zagaśnie:)

Brak komentarzy: