czwartek, 25 sierpnia 2011

KASIA i SEBASTIAN czyli Klasyczne przyjęcie


Pewnego dnia odebrałem telefon od Kasi, która z nadzieją w głosie prosiła, żebym zagrał jej wesele bo tyle dobrego słyszała na mój temat, że nie chce nikogo innego. Sprawa była o tyle skomplikowana, że miałem już zajęty termin. Jednak co komu pisane to go nie minie-jak mawia klasyk. Po kliku dniach okazało się, że wesele na którym miałem być zostaje przeniesione na inny termin i ku uciesze i radości Kasi spotkaliśmy się i podpisaliśmy umowę.
Kasia i Sebastian nie mieli zbyt wygórowanych żądań:).Miała być dobra muza i prowadzenie, bez oczepin albo jakichkolwiek zabaw. Takie przyjęcie w dobrym tego słowa znaczeniu. I było w najlepszym. Odpowiednio dobrane bloki muzyczne porywały do tańca i nieco starszą młodzież i znajomych w wieku do 30-stki. Z klasycznych elementów był tort i podziękowania dla rodziców , ale to wystarczyło w zupełności, żeby pod koniec imprezy odebrać podziękowania od Młodych i gości. Rozdałem również kilka wizytówek i coś mi się wydaje, że z Kasią i Sebastianem jeszcze się zobaczę. Czego sobie i Im życzę.

Brak komentarzy: