wtorek, 21 kwietnia 2015

JOASIA i WOJTEK czyli Rozpoczęcie sezonu:)

Sezon 2015 uważam za oficjalnie otwarty!
Parą która zainaugurowała to wydarzenie byli Joasia i Wojtek.Samo przyjęcie weselne odbyło się w Ślęży.Wprawdzie według przysłowia kwiecień...plecień, do końca nie było wiadomo jaka aura nas zaskoczy,ale niebo okazało się łaskawe i sobota 11 kwietnia była wręcz idealna:)
Zacne miejsce,zacni goście (wśród nich np.Waldemar Fornalik),dobre jadło i napoje.Wszystko było na sto procent z najwyższej półki.Do swojego wesela młodzi podeszli z dystansem,nie stresowali się za bardzo jak to wyjdzie,bo nie zakładaliśmy,żeby coś się nie udało:)Wszystkie klasyczne elementy uroczystości zostały zachowane: pierwszy taniec,tort,podziękowania,oczepiny.Na parkiecie królowały przeboje wiecznie młode,z odrobiną tych nieco nowszych właśnie dla młodzieży:).Prawdą jest ,że muzyka łączy pokolenia....kiedy się ogląda jak 70-latka tańczy " Gangnam style" a potem mówi, że serce ma młode:)Tacy właśnie ludzie bawili się na weselu Joasi i Wojtka.
Życzę im aby również przez te wszystkie lata wspólnego życie...zachowali młode serca:)

wtorek, 17 lutego 2015

RENATA i MAREK czyli 25 lat minęło

W ostatnią sobotę karnawału,a tak się fortunnie złożyło,że były to również walentynki prowadziłem imprezę z okazji 25 rocznicy ślubu.Głównymi sprawcami wydarzenia byli Renata i Marek.Na początku planowali po prostu uroczysty obiad,ale z planami tak to już bywa,że lubią się zmieniać i skończyło się na regularnej zabawie do 4 rano w hotelu Jasek:).Rodzina,przyjaciele,zaproszeni goście stanęli na wysokości zadania i muszę przyznać,że nie oszczędzali się na parkiecie.Córki przygotowały również specjalne konkurencje oraz atrakcje i tak oto Renata jeszcze raz wystąpiła w swojej ślubnej sukience podczas odnawiania ślubów małżeńskich,ale już bardziej na wesoło:).Był test zgodności i wspomnienia gości związane z"młodą parą",prezentacja zdjęć i tort.Nastroje dopisywały i podejrzewam ,że czas upłynął tak szybko jak te 25 lat.Miło było popatrzeć jak goście z wesela na drugiej sali stawali przed naszą i tańczyli na korytarzu,zerkając z na rozbawiony tłum na parkiecie i śpiewając razem z nimi np"Przeżyj to sam".Kolejnych 25 lat w radości,zdrowiu i miłości życzę.

wtorek, 15 lipca 2014

EWA i MICHAŁ czyli "Хорошо"

https://www.youtube.com/watch?v=JRJj-11X2yQ

Z Ewą i Michałem spotkałem się po raz pierwszy 4 lata temu na weselu ich znajomych.Tak to najczęściej u mnie bywa,że ci którzy byli na imprezie ze mną gdzieś po latach chcą abym i na ich weselu zagrał:). Dlatego staram się dawać z siebie 110 procent:). Miejsce było zacne pod Krakowem, ludzie pozytywni, trunki i jadło dobre, zabawa przednia. Zdecydowanie nie było to wesele w stylu przyśpiewek ,przetaczania jajeczek i sprośnych zabaw.Muzyka zróżnicowana od Michaela Buble ,przy którym Młodzi rozpoczęli pierwszym tańcem, poprzez wieczne zielone przeboje dla trzech pokoleń i oczywiście nie mogło zabraknąć rytmów rosyjskich z racji kierunku studiów Ewy i jej znajomych.Oj działo się ,działo!!
Muszę przyznać,że wesela w otoczeniu gór,zieleni,czystego powietrza mają swój zdrowotny klimat:). Nie zauważyłem aby dnia następnego bolała kogoś głowa tylko nogi:),ale jak mawiała moja babcia po dobrym weselu łydki muszą boleć.
Ewo i Michale było Хорошо a będzie jeszcze lepiej ,bo to co dobre dopiero przed Wami.

niedziela, 16 marca 2014

EDYTA i JACEK czyli Szczęśliwa trzynastka

Dawno mnie tu nie było:). Pora zatem na dokończenie wpisów z wesel jeszcze z zeszłego roku.
Piątek 13-ego -myślę, że ilekroć padnie ten tytuł filmu powrócę pamięcią do września 2013, przeniosę się na salę restauracji Duet i przypomnę sobie przyjęcie weselne Edyty i Jacka.
Zawsze powtarzam ,że życie jest nieprzewidywalne i ludzie którzy się w nim pojawiają pewnego dnia po latach znowu stają na naszej drodze. Edytę poznałem jeszcze za czasów pracy w radio Klakson-to była jedna z naszych najwierniejszych słuchaczek:)Minęły lata,radia już nie ma,a z kilkunastolatki wyrosła dojrzała kobieta,która na przekór przesądom postanowiła związać się z Jackiem właśnie w piątek 13-ego-cała Edyta:)
To była szalona noc w gronie najbliższej rodziny i znajomych. Muzycznie oczywiście wspominaliśmy złote lata radia,te klasyczne 90.Zresztą Edyta przygotowała taką listę ,że nie jeden prezenter byłby zachwycony.
Wszystkie tradycyjnie elementy tez się pojawiły-tort ,podziękowania,pierwszy taniec. Ładnie to wyszło i tylko na chwilę przewrotna trzynastka dała znać o sobie,kiedy przed pierwszym tańcem nie mogliśmy znaleźć "napki " na sukni Panny Młodej,ale to już zupełnie inna historia.......


niedziela, 15 grudnia 2013

OLA i DAWID czyli Lubię Poniedziałki

W Koronie Karkonoszy bywam kilka razy w roku.Świetne miejsce na wesele.Najczęściej są to soboty,ale dzięki Oli i Dawidowi śmiało mogę napisać,że prowadziłem już wesela w każdym dniu tygodnia.Oni swoje zorganizowali w poniedziałek:) Tak tak Panie i Panowie to nie pomyłka,bo w zasadzie to gdzie jest napisane ,że to musi być sobota.Wyobraźcie sobie ,że kiedy lud pracujący wyczekiwał końca zmiany my startowaliśmy z toastem.Kiedy większość rodaków stała w korkach lub cisnęła się na przystankach goście podziwiali pierwszy taniec.Jak w telewizji leciały wieczorne wiadomości na salę wjeżdżał tort weselny.Podczas gdy większość szykowała się do snu w Sosnówce tańczono Y M C A :). Cisza nocna po 22 a co to takiego?. Będzie ,będzie zabawa......śpiewał roztańczony tłum na parkiecie. Piekarze piekli chleb,taksówkarze krążyli nocnymi kursami a my cieszyliśmy się radością i miłością Młodych.
Dziękuję Wam za ten niesamowity wieczór i noc. Więcej poniedziałkowych wesel wszystkim życzę:)

sobota, 14 grudnia 2013

MONIKA i DAMIAN czyli Fotorelacja:)

Hej Marku :) postanowiłam napisać do ciebie i pochwalić się zdjęciami które niedawno otrzymaliśmy od fotografa,jeśli masz chwile żeby sobie przypomnieć ten dzień który nam  umiliłeś to serdecznie zapraszam do oglądania:) Na zdjęciach idealnie widać jak swietnie sie bawiliśmy :)
Jeszcze raz chcieliśmy Ci serdeeecznie  podziękować.Goście do dziś pytają skąd Cię wynaleźliśmy oczywiście w pozytywnym sensie:)
Cały czas wypatrujemy wpis na blogu:)
Po tak sympatycznej wiadomości nie pozostaje mi nic innego jak zrewanżować się wpisem  i to nie byle jakim.Pierwszy raz będzie to fotorelacja:) Zdjęcia są autorstwa zlapchwile.pl

Na każdym weselu jest tak ,że ktoś musi zacząć pierwszy .Najlepiej Młodzi w tańcu.Rozpoczęli od piosenki Sen na pogodne dni.










Nie mam w zwyczaju puszczać gości od razu do stołu.Wesele to integracja a nic tak nie łączy jak klasyczne Loco-motion















Po przerwie trzeba zaszaleć.Gwiazdy wieczoru prowadzą tańce synchroniczne wymyślone na poczekaniu
Monika rozgrzewa:)








Damian doprowadza do szaleństwa Gangnam style










Było też klasycznie










Romantycznie










W rytmach twista










Nie zabrakło słodkości










Radości















Emocji










Chwil wzruszenia










Zadowolenia















Młodzi zdali test zgodności










Wybraliśmy przyszłych nowożeńców















I do samego rana panowała bardzo gorąca atmosfera zabawy:)
















Kochani wszelkiej radości życzę i gratuluję rychłego powiększenia się  rodziny:).

MAGDA i ŁUKASZ czyli Dwa szalone dni w Oławie

Wystarczy popatrzeć na zdjęcie Pary młodej żeby wyobrazić sobie co się mogło dziać na tym weselu:)
Zresztą od samego początku wiedziałem,że to będzie mieszanka wybuchowa.Magdę poznałem jak miała lat kilkanaście i po kolejnych kilku nasze drogi znowu się splotły,tym razem w najważniejszym dniu Jej życia.Do własnego wesela podeszli z dużą dawką humoru,dystansu stawiając na doborowe towarzystwo zaproszonych gości,pozytywne wibracje na parkiecie i radość zabawy.Nie zapomnieli o tradycyjnych elementach,ale zrobili to po swojemu:). Na przykład film na podziękowania rodzicom-powstał najpierw scenariusz ,potem zawodowa realizacja i w końcu niezapomniana prezentacja:). Lista piosenek zawierała przeboje praktycznie dla wszystkich.Szalała młodzież, tańczyło pokolenie rodziców,były rockowo, imprezowo,czasem wytwornie i klasycznie tylko po to ,żeby zaraz pofrunęły w górę marynarki:).
Praktycznie na nudę i  długie siedzenie nie było czasu.Goście znakomicie wpasowali się w klimat i zabawę.Bez mrugnięcia okiem uczestniczyli w grach i konkursach, dawali się porwać tańcom synchronicznym , przebierankom do zdjęć(kilka poniżej),wspólnemu śpiewaniu . Nie często się zdarza aby po tak udanym weselu ,ktoś miał jeszcze siłę na poprawiny.Tutaj jednak i siła i ochota się znalazły.Wiem ,że potem impreza przeniosła się do domu Magdy. Dostałem zaproszenie ,ale niestety nie mogłem skorzystać:)
Przekonany jednak jestem,że w tak doborowym towarzystwie jeszcze się spotkamy-na weselach ich przyjaciół,bo kilka osób było zainteresowanych:)
Hej wesele tańcowało, ziemi , nieba było mało hej.
I jeszcze obiecane fotki autorstwa firmy Keesho
http://sciana-love.pl/galeria-36-lukasz-i-magda-2.html