Villa Bella-tam właśnie swój wielki dzień zorganizowali Klaudia i Krystian.Przestronna sala,podest dla orkiestry lub Dj, nagłośnienie, oświetlenie i wszystko do dyspozycji prowadzącego.To naprawdę rzadkość.Kiedy poznałem właściciela wszystko się wyjaśniło.To człowiek ,który jest dobrym muzykiem i wie czego wykonawcy potrzeba:)
W takim miejscu aż chce się dać z siebie 110 procent możliwości.Starałem się i ja postarali się i goście:)
Na pierwszy taniec Dana Glover wprowadziła wszystkich w bajkowy świat Shreka,ale potem oczywiście na nasiadówkę czasu nie było. Pełen parkiet przy przebojach trzech pokoleń i różnych gatunkach muzycznych.
Wśród gości obecny był również rodowity Grek i wszyscy zatańczyli Zorbę radośnie przez niego poprowadzoną:). Nie ważne czy grali The Beatles czy rytm nadawał Michael Telo-muzyka gościom w tańcu nie przeszkadzała:).
Dwa dni po weselu dostałem takiego maila
Cześć Marku,
chcieliśmy jeszcze raz
serdecznie podziękować za wspaniałe poprowadzenie naszej imprezy. Goście
nadal są pod ogromnym wrażeniem, cały czas dzwonią i mówią o Tobie ;)
Wszystko było naprawdę super, mieliśmy duże szczęscie, że trafiliśmy na
Ciebie ;) Nuda? To słowo nie istniało na tym weselu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz