poniedziałek, 24 grudnia 2012

ANIA i MARCIN czyli Wesele" uskrzydlające"

Ten wpis rozpocznę trochę nietypowo, bo od maila jaki dostałem od Ani.
Witaj Marku! Jeszcze raz dziękujemy że byleś z nami w tak wyjątkowym dla nas dniu. Dzięki Twojemu profesjonalizmowi bawiliśmy się świetnie. Aż szkoda że nie można tego powtórzyć, ale spokojnie mam Brata więc może się jeszcze spotkamy. Twoja osoba bardzo spodobała się gościom - ten Dj jak on się świetnie bawił- tak wszyscy mówili i mieli wrażenie że znamy się od lat.  Ponieważ wniosłeś tyle ciepła i pracy w ten dzień w ramach podziękowań przesyłamy link do kilku zdjęć z naszej sesji ślubnej. Marku wybór Twojej osoby jest jak wygrana w kumulacji w lotka- miałam nosa :-).
Właśnie dla takich słów szczerych i niewymuszonych warto dawać z siebie wszystko co najlepsze. To bardzo miłe uczucie , kiedy człowiek dostaje potwierdzenie dobrze poprowadzonej imprezy:).
Przyznaję ,że bardzo szybko zaiskrzyło między mną i gośćmi. Okazało się również,że niektórzy już mieli przyjemność bawić się razem ze mną:). Teraz czekam na dwie rzeczy-wesele Ani brata i jestem umówiony z Młodymi na prywatne spotkanie konsumpcyjno - wspomnieniowe.
Życzę aby Wasze małżeństwo codziennie dostawało takich skrzydeł jak ja po Waszym weselu.

Brak komentarzy: