poniedziałek, 25 stycznia 2010

CZY CZUJĘ SIĘ DJ

Temat o dziwo dotyczy wszystkich prowadzących. Dlaczego? Już tłumaczę.
W dzisiejszych czasach pojęcie DJ, jest często mylone z prezenterem dyskotekowym oraz prezenterem radiowym, które z pracą DJ, mają tylko wspólne dobieranie utworów.
Z zawodu jestem prezenterem radiowym.
DJ Klubowi, a zarazem producenci podczas swoich występów prezentują swoje utwory wraz z udziałem wokalistów np. ATB,ewentualnie grają swoją muzykę na żywo przy użyciu instrumentów wykorzystanych podczas tworzenia utworów
Nowocześni DJ często poszukują różnych innowacji, granie muzyki nie opiera się tylko na komputerach i syntezatorach oraz odtwarzaczach, a często dochodzi do używania żywych instrumentów, a także całych orkiestr symfonicznych np. Paul van Dyk .
Dla mnie np typowym dj jest znajomy Dj Adamus-ale on nie gra wesel,studniówek czy bankietów.

Prowadzący takie imprezy maja jednak kilka wspólnych elementów
-muszą umiejętnie dobrać repertuar,a co za tym idzie posiadać ogromna wiedzę muzyczną
-mieć zdolność do poprawnego odczytywania panującego na parkiecie nastroju i odpowiedniej reakcji na potrzeby gości,często w różnym wieku.

Musi być więc Disc Jockey muzykiem, psychologiem i wodzirejem. Dlatego tak trudno o fachowca.

Najlepszy sprzęt nie zastąpi człowieka który za tym sprzętem stoi.

Zatem nie czuję się na takich imprezach 100 procentowym Dj. Nie popisuję się umiejętnością miksowania bit w bit albo tym ,że umiem scratchować. Nie jestem ubrany w czapeczkę,koszulkę i dżinsy:).
Bardziej skupiam się na prezentowaniu odpowiedniej muzyki do zabawy i umiejętnością pracy z mikrofonem .Taka impreza to nie dyskoteka.
Nie siedzę cichutko w kąciku jak to robią dj clubowi albo dyskotekowi.
Mnie jako prowadzącego widać i słychać:)

A Styczeń mam dość pracowity,ale o tym będzie następnym razem.

Brak komentarzy: