wtorek, 21 lutego 2012

Trzy razy bal czyli Karnawał 2012


Ostatnie trzy soboty lutego spędziłem na prowadzeniu imprez karnawałowych. Różne miejsca i ludzie ale nastawienie do zabawy zawsze na szóstkę z plusem. I dobrze, że potrafimy wykrzesać jeszcze trochę energii , kiedy na zewnątrz straszą ciężkimi czasami. Zabawa jest dobra na wszystko:)
Po raz pierwszy miałem okazję gościć w" Zaklętych rewirach". Jestem naprawdę pod wielkim wrażeniem. To miejsce jest i magiczne i zaklęte, ale najważniejsze, że wszędzie czuć i widać pasję właściciela. Jak sam powiedział lokal urządzali i wymyślali równiez ludzie z pasją i pomysłami.
Przestrzeń i odpowiednia kolorystyka oraz światło powodują, że dobrze się tam można poczuć od pierwszej chwili i pewnie dlatego też goście byli trochę zaskoczeni , że to już koniec:)
Podobnie reagowali ci, którzy bawili się ze mną w" Times " na balu singli. Myślę, że po takiej zabawie przynajmniej kilkanaście osób nie wyszło już samych. Będę się musiał o to zapytać organizatorkę Adriannę, bo zapowiedziała, że się jeszcze spotkamy na kolejnych imprezach w ciągu roku. Teraz juz śledzik i chwila oddechu do kwietnia a potem.....będzie się działo.

Brak komentarzy: