środa, 22 sierpnia 2012

MAGDA i PRZEMEK czyli poranek w górach


W okolice największej górskiej twierdzy w Europie zawędrowałem w kolejny sierpniowy piątek. Bynajmniej nie w celach turystycznych chociaż miejsce kusi szlakami rowerowymi, zielenią i górami z każdej strony. W takich to przepięknych okolicznościach przyrody odbywało się wesele Magdy i Przemka. Miejsce wybrali niecodzienne-Srebrna Góra. Gościł nas pensjonat Sokółka u podnóża twierdzy.
Niecodzienne miejsce w połączeniu z super ludźmi to gwarancja udanej imprezy. Jeśli dodamy do tego domową kuchnię i ekstra pogodę to czego trzeba jeszcze? Chyba tylko maszyny do zatrzymania czasu aby przeżywać chwile zabawy i radości bez końca. Czas zatrzymaliśmy na zdjęciach:) . Przez chwilę przenieśliśmy się również do XVIII w. Przemek miał być wcielony do armii pruskiej na dwudziestoletnią służbę i aby temu zapobiec Magda musiała go wykupić. Targi były twarde , ale w końcu się udało i starzałem z prawdziwego muszkietu oznajmiono wolność Pana Młodego.
Nie pozostało już nic innego jak poświęcić się zabawie do białego rana. Faktycznie przywitaliśmy świt i poranek. Najbardziej zaprawieni w bojach goście dotrwali do szóstej rano i nie w głowach im był sen. W końcu po co spać jak za dwie godziny będzie śniadanie:).
Magdo i Przemku górskie powietrze czyni cuda. Życzę Wam samych cudowności w życiu.

Brak komentarzy: